Według mnie, przyjaciel to osoba, która zna nas od długiego czasu i wie o nas dosłownie wszystko. Mamy do tej osoby bezgraniczne zaufanie i wiemy, że pomoże nam w każdej sytuacji. W przyjaźni bardzo dużą role odgrywa szczerość. Na niego nie obrazimy się, gdy powie nam coś, co jest sprzeczne z naszymi poglądami czy też będzie dla nas nie miłe, ale powiedziane dla naszego dobra. Lubimy go i akceptujemy takiego jakim jest, a czasem nawet pomimo tego, jakim jest. Jest dla nas bardzo ważny, ale i my jesteśmy dla niego kimś ważnym. To człowiek zżyty z naszą rodziną, traktowany jak domownik. Przyjaciel to ktoś, kto jest gotowy do poświęceń za nas.
Przyjaźń to uczucie delikatne, które łączy ludzi. Powinna być: bezinteresowna, prawdziwa, szczera, serdeczna, odpowiedzialna i wzajemna. Porównuje się ją często do pieniędzy: łatwiej zdobyć, trudniej utrzymać. Potrzeba bardzo dużo czasu, aby zbudować więź przyjaźni a później ją utrwalać i pielęgnować.
Ja osobiście nie raz już się zawiodłam na osobach, których uważałam za przyjaciół. Dowiodło to tego, że na to miano niestety nie zasługiwali. Na szczęście mam w swoim życiu takie osoby, które są dla mnie wszystkim. Wiem, że zawsze mi pomogą, najlepiej jak tylko będą w stanie. Mam dwie osóbki, które są dla mnie jak siostry. I wiem, że będą ze mną zawsze i mimo wszystko.
A Wy co myślicie na ten temat? Piszcie koniecznie i do usłyszenia niebawem!
Buziaki
Oj trudno o prawdziwą przyjaźń w tym konsumpcyjnym obecnie społeczeństwie. Niemniej jest to możliwe...wymaga starań i zaangażowania obu stron...
OdpowiedzUsuńO prawdziwą przyjaźń jest ciężko w dzisiejszych czasach. Im człowiek jest starszy, tym mniej ma czasu i dlatego warto wolne chwile spędzać z osobami, które naprawdę się lubi i które naprawdę lubią nas. Bardzo fajny wpis:)
OdpowiedzUsuńPrzyjaciel to ktoś, kto zostaje, kiedy wszyscy inni odchodzą :)
OdpowiedzUsuńJa mam jedną prawdziwą przyjaciółkę i mimo, że mieszkamy bardzo daleko od siebie, to jesteśmy w stałym kontakcie. Trzeba przyznać, ze Internet bardzo ułatwia sprawę;)
OdpowiedzUsuńMoim przyjacielem jest mąż. Znajomych mamy różnych, przychodzą i odchodzą ale przyjaciel zawsze zostaje.
OdpowiedzUsuńMyślę, że słowem "przyjaciel" zbytnio się szafuje. Nie mówimy, że mamy znajomych, kolegów, koleżanki, tylko od razu przyjaciół. Tymczasem rzeczywistość mocno weryfikuje, czy dana osoba rzeczywiście jest naszym przyjacielem czy nie.
OdpowiedzUsuńWedług mnie to trochę wynika z przenikania się kultur.Po angielsku jest friend i to określa Przyjaciela, znajomego, koleżankę, kolegę i teraz taka "moda" dotarła też do nas.
OdpowiedzUsuńAktualnie słowa "przyjaciel" mogę z całą pewnością i świadomością użyć tylko i wyłącznie wobec swojego męża. Wszystkie pozostałe przyjaźnie, które kiedyś uważałam za tak wartościowe i "do grobowej deski" - rozpadły się już dawno temu. Każdy poszedł w swoją stronę, założył rodzinę, ustalił sobie własne priorytety. Moim zdaniem często nadużywa się tego słowa - a naprawdę niewielu jest ludzi, którzy faktycznie sobie na takie miano zasługują.
OdpowiedzUsuńPrzyjaźń czasem bywa trudna, ale jest najpiękniejszą rzeczą, która może spotkać człowieka. Mam przyjaciela od 20 lat i nie zamieniłabym go na nikogo innego.
OdpowiedzUsuńLudzie nie mają teraz czasu na przyjaźń :( niestety
OdpowiedzUsuń